To już nasze trzecie spotkanie z panem Kartofelkiem. Oj, działo się , działo. Było sadzenie ziemniaków, sztafeta ziemniaczana, poszukiwanie ukrytych kartofelków i ziemniaczany portret. Musieliśmy się wykazać wiedzą na temat ziemniaka w czasie turnieju pytań. A na koniec najprzyjemniejsza chwila- gorący ziemniaczek z masełkiem i solą.Pycha!